niedziela, 23 listopada 2014

Poduszki na drutach z warkoczami

W tym roku moją prawdziwą pasją są poduszki dziergane na drutach. Wzory bardzo proste i możliwe do wykonania nawet dla początkujących dziewiarek. Wykonuję głównie wersje zapinane na zamek, ale zdarzyło mi się też obrabiać guziki tyle, że potem pilnowanie żeby robótka nie naciągała się i nie było widać wsadu już nie koniecznie jest fajne



te były pierwsze, powstały z myślą o upominku imieninowym dla mojej koleżanki. Wykonałam je z włóczki Himalaya Everyday Anti-Pilling w kolorze beżowo-szarym 250m w 100g. Producent zaleca druty nr 5 ale ja wolę kiedy tego typu robótki nie prześwitują wypełnienia więc moje są robione zawsze na drutach o jeden rozmiar mniejszych od zalecanego. Na jedną poduszkę o wymiarach 40x40cm zużywam około 2 motków. Ponieważ po roku nadal ślicznie wyglądają właśnie kończę robić 3 szt dla siebie (zdjęcia na samym końcu)





najważniejsze są jednak te, które robione są dla najbliższych i tu wersja w kolorze ciemna fuksja (niestety zdjęcia kompletnie przebarwione przez co podusie wyglądają jak różowe)  dla mojej córci, kolor wziął się z prawdziwej metamorfozy jej pokoju po której jedna ściana zyskała taki właśnie kolor, więc potrzebne były dodatki. Do ich wykonania użyłam akrylu ELIAN Nicky 152m w 50g, ale nie mogę jej z czystym sumieniem polecić bo jak widać na zdjęciach po niespełna roku użytkowania są lekko zmechacone . Robiłam je z podwójnej nitki na drutach nr 4 więc zużyłam chyba z 10 motków, nawet dokładnie nie pamiętam, na pewno w trakcie domawiałam (zresztą z ambitnym zamiarem wykonania kiedyś koca do kompletu, ale żeby tego dokonać to moja doba musiałaby chyba mieć 48h)

następne podusie powstały na specjalne zamówienie mojego chrześniaka, więc kolory również zostały wybrane przez niego. Powstały z mięciutkiego i cienkiego akrylu Etamin YarnArt 180m w 30g. Mimo, że wykonywałam je z podwójnej nitki na drutach 4 to najciemniejsza i tak nieco prześwituje, ale z błękitnej i turkusowej byłam mega zadowolona. Natomiast obdarowany nie zgłasza żadnych sprzeciwów i zostało mi doniesione, że bardzo je lubi, a że mieszkamy od siebie prawie 200km i widzimy się przez to tylko kilka razy w roku to przynajmniej codziennie mu przypominają, że ciocia o nim stale myśli.




Równolegle powstały 3 kolejne z włóczki JEANS YarnArt 160m w 50g kolor śnieżna biel skład 55% bawełna 45% akryl, są bardzo miłe





no i ostatni udzierg wykończony wczoraj ponownie z Himalaya Anti Pilling. Zużyłam 500g na 3 poduszki wyglądają przecudnie, chociaż zdjęcia niestety tego nie oddają

2 komentarze:

  1. Przecudne te Twoje poduszki Izo. Witaj w świecie blogujących:-)\
    Pozdrawiam ciepło. Ela

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wasze komentarze.
Miło mieć świadomość, że są ludzie z taką samą pasją.
Pozdrawiam