Bardzo rzadko ostatnio biorę udział w akcji, bo praktycznie nie czytam :( doby mi po prostu brakuje.
Jednak robótkowo sporo się dzieje.
Skończyłam piękny Cosy Hubby- jestem tak zauroczona tym projektem, że w planach mam jeszcze jeden granatowy z włóczki typu tweed. Jeśli chcecie więcej o nim poczytać to zapraszam to poprzedniego posta.
Czytać zaczynam książkę poleconą przez przyjaciółkę, ale nie mogę jeszcze nic o niej powiedzieć bo jestem na .......1 stronie.
Poza tym produkuję ostatnio w ilości pół hurtowej pompony z tiulu.
i szyję króliczki, których szycie i dzierganie dla nich ubranek stało się moją pasją.
no i jeszcze bombki, obrusiki i inne ozdoby świąteczne, ale o tym już było więc nie będę się powtarzać.
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze, a teraz bięgne popatrzę co tam u Was słychać.
Króliki ostatnio w blogosferze dość popularne i nic dziwnego, bo są fajniutkie.
OdpowiedzUsuńŚwietne prace! Królisie urocze:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace! Króliczek w szarym sweterku - rewelacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wszystko piękne. Interesująca książka. Lubię biograficzne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń