Dziś krótko.
1) Skończony właśnie kolejny koc w kratę ( w sumie to już mój 3 tego typu). Tym razem jednak bardziej męskich kolorkach, bo zrobiony na specjalne życzenie mojego 12 letniego chrześniaka, który przy wyborze kolorów stwierdził, że muszą pasować do "odzwierciedlać jego wnętrze" cytat oryginalny
koc zrobiłam z prawie 14 motków wełenki Himalaya Everday anti pilling na drutach 4,5 i jestem z niego bardzo zadowolona. Wyszedł duży 160x200cm, miękki i "mięsisty".
Mam nadzieję, że nowy właściciel będzie zadowolony.
2) o dziewiarskim święcie tj.Drutozlocie 2016 zorganizowanym po raz drugi w Toruniu pisać nie będę, bo chyba wszystko zostało już napisane na wielu blogach, niemniej zachęcam wszystkich którzy się wahają i zastanawiają- naprawdę warto. Impreza świetne zorganizowana. Można było nabyć mnóstwo pięknych włóczek, powymieniać się poglądami i doświadczeniami z ponad 100 zwariowanych dziewiarek.
Zakupy to zdecydowanie największa pokusa. Właśnie czekam na dostawę kolejnej z 7 oczek, którą nabyłam z specjalnym drutozlotowym 15% rabatem więc poza 4 motkami przywiezionymi z Torunia w domku za chwilkę będzie kolejnych 5..... PRZECUDNEJ wełny z kaszmirem z której planuję zrobić sweter.
W każdym razie materiałów na nowe posty mam kilka
Było świetnie za rok wybieram się znowu!!!!!
Bardzo ciekawy zestaw kolorystyczny. Piękny kocyk dla użytkownika z charakterem! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPierwotnie młody człowiek chciał kolor czarny, zamiast grafitu, ale przekonałam go do grafitu argumentem z słabnącym wzrokiem i chyba na dobre to wyszło.
UsuńKocyk prezentuje się zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Coś w tym jest skoro już 3 taki zrobiłam, każdy do innego domku więc mają w sobie coś takiego, że chce się je mieć.
UsuńPrzepiekny pled. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuń