poniedziałek, 15 grudnia 2014

to nie tak, że nic się nie dzieje

bo dzieje się bardzo dużo, ale niestety pogoda taka, że nie ma kiedy zdjęć zrobić....
od ostatniego wpisu zrobiłam komplet czapka z kominem dla siebie,
wdzianko (już dziergam kolejne dla koleżanki z pracy, bo się spodobało nie tylko mi)



niestety dysponuje na razie tylko zdjęciami zrobionymi w trakcie wykonywania robótki, podczas kiedy mogę się wdziankiem już cieszyć i umila mi zimne poranki w drodze do pracy no i czapkę z szalikiem dla męża- ale zdjęcia może uda się zrobić w weekend kiedy będę miała szanse chwycić trochę światła w dzień, bo na razie wychodząc do pracy jeszcze jest ciemno, a wracając już jest ciemno ;)
ale w między czasie podzielę się z Wami moimi zakupami, dziś po zaciętej licytacji dotarła do mnie książka, którą postanowiłam zakupić od wpływem czytania blogów innych miłośniczek dziergania

super książka już wiem, że będę często z niej korzystać, zawiera masę fajnych splotów bardzo jasno opisanych, w mojej ocenie będzie służyła tak samo początkującym jak i bardziej doświadczonym dziewiarkom;


tu super cieniutka mieszanka moheru, akrylu, poliamidu i srebrnej nitki metalizowanej 547m w 50g z której planuje zrobić ażurowy szalik razem z szarą regią 75% wełna, 25% poliamid 420m w 100g, mam nadzieję, że starczy na szalik 

malmo space 30% wełny 70% akrylu jestem pełna nadziei, że wyjdzie z tego fajny sweter z koła tylko nie wiem czy starczy na niego 7 motków (więcej nie było w sklepie) :( 


a tu chyba najcieńsza włóczka z jakiej kiedykolwiek coś robiłam 230m w 25g z pojedynczej nitki, ale dokładnie taka jest w opisie więc powinno być ok, na pewno umieszczę sweterek jak już uda mi się go udziergać. Skład 70% moher, 30 poliamid;
;

po tym zakupie moja rodzina stwierdziła, że jestem uzależniona od kupowania wełenek, ale przyznam, że jest to uzależnienie z którym nie mam zamiaru walczyć, kompletnie nie mam jeszcze pomysłu co z niej zrobię, kupiłam 500g bo bardzo mi się podobała jej ciekawa faktura i kolorystyka i mam nadzieję, że starczy na jakiś fajny sweterek;

a na koniec zdjęcia robótek " w trakcie" dziś muszę skończyć różowo-szary komplecik dla Wikusi, która zażyczyła sobie od cioci czapki z "rózowymi" kwiatkami, reszta musi poczekać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wasze komentarze.
Miło mieć świadomość, że są ludzie z taką samą pasją.
Pozdrawiam