wtorek, 18 listopada 2014

może uda mi się zacząć

Szukając inspiracji do nowych robótek odwiedziłam kilka blogów min: pimposhki mieszkającej w Anglii, dziergającej obecnie głównie dla swojej mającej się niedługo pojawić na świecie córeczki, tinkusiowedzierganie z Paryżewa-tu spotkał mnie prawdziwy Raj, nie dość, że udziergi piękne i wykonane z niezwykłą starannością (aż wpadłam w kompleksy) to jeszcze te piękne zdjęcia-o ile zrobić na drutach co nieco potrafię (przynajmniej tak mi się dotychczas wydawało) to już niestety zdjęcia to dla mnie nieodkryty świat. 
Dziś trafiłam też na blog Kogiel-mogel i już wiem, że tak bardzo podobają mi się Wasze prace, że zainspirwana postanowiłam podzielić się moimi tworami z szerszą publicznością, ale prawdę mówiąc nie wiem czy sobie poradzę z techniką, póki co mam wrażenie, że nie rozumiem o co się mnie pyta ta wściekła maszyna ;)..............
Mam nadzieję jednak nadrabiać z czasem zaległości, a na naukę nigdy nie jest za późno.


"model" dziś ma już dwa latka ale to było jego pierwsze oczko puszczone do cioci




a tu czapa w całej okazałości

2 komentarze:

  1. kuku :)...witam w blogowym swiecie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam, przyznam się, że Pani była moją pierwszą inspiracją kiedy szukałam wzoru na sweter dla męża. Gratuluję wyczucia ja nie potrafię tak wszystkiego prosto z głowy, ale chętnie będę dzieliła się swoimi udziergami. Łapie się na tym, że podziwiam sposób Pani wykonań rękawów, myślę, ze to pierwsza rzecz której muszę się nauczyć

      Usuń

Dziękuję za wasze komentarze.
Miło mieć świadomość, że są ludzie z taką samą pasją.
Pozdrawiam