czwartek, 10 września 2015

Aisling w zupełnie innych kolorach i kilka słów o blokowaniu

To moja kolejna chusta w których ostatnio się wręcz rozkochałam.
Tym razem skorzystałam z wzoru Justyny Lorkowskiej na chustę Aisling moja modyfikacja polegała na wykorzystaniu zupełnie innych kolorów i zastosowaniu cieńszej włóczki-szaleństwo;).
Użyłam włóczki typu lace firmy malabrigo. Skład 70% alpaca 30% jedwab długość 385m w 50 gramach więc cienizna jak się patrzy.
Grafitowa to kolor 069 Pearl ten, fioletowa 097 Cuarzo. Zakupów dokonałam już jakiś czas temu w kolejnym cudownym włóczkowym sklepie "Niebieski szop"
jak widać sam proces tworzenia dokonywał się pod czujnym okiem projektantki w wręcz wspaniałych okolicznościach....
powiem Wam, że ciężko się skupić jak tyle cudownych włóczek wokół.
macie ochotę to odwiedźcie osobiście poznańskie "Sploty"-POLECAM
tak wyglądała chusta w niedziele zaraz po zejściu z drutów. Normalnie nigdy w życiu nie pokazałabym tego zdjęcia, ale to specjalnie żebyście mogły zobaczyć jakie czary-mary spowodowało blokowanie,

tu już poprzypinana....
no i teraz zanudzę Was mnogością zdjęć gotowego "produktu rękodzielniczego"




 te wykonane w domu trochę lepiej oddają rzeczywistą kolorystykę




 
Kilka zdań podsumowania:
1) Wzór Justyny rozpisany perfekcyjnie-polecam, można go znaleźć tutaj;
2) włóczka typu lace Baby Silkpaca malabrigo- cudownie delikatna i mięciutka z charakterystycznym delikatnym włóskiem. Jednak, żeby pięknie uwidocznić wspaniały warkoczowy motyw bordiury lepiej byłoby użyć włóczki grubszej około 400m w 100g, a nie tak jak w moim przypadku 385 w 50g;
3) chusta wyszła całkiem fajna ma ponad 2m długości i w najszerszym miejscu około 60cm;
4) tak więc nie wiem czy nie zrobię jeszcze jednego podejścia do tej pięknej chusty, tym razem na pewno z grubszej włóczki.......

Pochwale się Wam jeszcze kolejnym projektem, który przez ostatnie tygodnie trochę mnie zajmuje. Otóż postanowiłam urządzić sobie pokój robótkowy z prawdziwego zdarzenia.....pełna relacja za kilka tygodni jak pokoik będzie już "dopięty". Dzisiaj tylko mała zajawka, żebyście miały porównanie



14 komentarzy:

  1. Śliczna chusta! Uwielbiam Silkpakę z Malabrigo, mogłabym z niej robić cały czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie wełenki w Niebieskim szopie są wspaniałe, aż żal, ze istnieje coś takiego jak limit kredytowy ;)

      Usuń
  2. Chusta przepiękna, zwiewna i delikatna:) Takie spotkanie na pewno było bardzo inspirujące. Czekam na metamorfozę pokoju robótkowego - na pewno będzie fajny. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałuję, ze za mało zdjęć zrobiłam przed wymianą mebli, że o bibelotach nie wspomnę

      Usuń
  3. Pozazdrościć spotkania.
    Piękna chusta, mam ją w kolejce po tym sweterku co teraz robię.
    Też się borykam z dobraniem mebli ale do sypialni. Podoba mi się twój oszklony regał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo regał z IKEA (otworzyli w końcu w Bydgoszczy i mam bliziutko). Jak dla mnie ma podstawową funkcjonalność-jest oszklony i mogłam się pozbyć wszystkich kurzących się wiecznie książek z sypialni

      Usuń
  4. Chusta jest cudowna. A spotkania w tak pięknych okolicznościach można tylko pozazdrościć:-) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie mogę doczekać się kolejnego. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Chusta przepiękna. Ja bym tak spokojnie nie usiedziała i grzecznie drutowała, tylko motki przekładała głaskała oglądała ;)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkich nie byłam w stanie chociaż spędziłam tam 5 godzin.....z czego połowę na jedynej słusznym zajęciu-mizianiu, dotykaniu, oglądaniu....

      Usuń
  6. Przecudne są te Twoje chusty, niezmiennie oglądam je z wielką nostalgią :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdą nostalgię da się chociaż w części zaspokoić ;) Cieszę się, ze się podobają-to forma w której w tym roku się rozkochałam

      Usuń

Dziękuję za wasze komentarze.
Miło mieć świadomość, że są ludzie z taką samą pasją.
Pozdrawiam