Postanowiłam po nadrabiać trochę wpisy, bo jakoś ostatnio z czasem u mnie kiepsko i znacząco odbiło się to głównie na blogu, ale wykonanie fajnych zdjęć przez Małgosię z CSW Foto zadziałało mobilizująco do nadrobienia zaległości.
Dziś przedstawiam Wam kołowca, którego już kilkukrotnie prezentowałam w środowych wpisach w ramach WDiC. Sweterek zrobiony specjalnie na urodziny dla mamy, wczoraj został wręczony więc dzisiaj mogę się nim już chwalić.
jest duży i długi, tak żeby można się nim otulić idąc do sklepu po bułki w wiosenne poranki.
Nie pamiętam już dokładnie ile wełny na niego zużyłam (mniej niż przewidywałam). Robiłam go na drutach nr 6 z podwójnej nitki 4 różnych kolorów Merino Gold i grafitowej Angory Ram, która trochę zepsuła mi efekt miękkości, bo włóczka jednak delikatnie podgryza-następny będzie na pewno jedynie z merino, ewentualnie alpaca lub Cotton Merino (mieszanka bawełny z merino, która ostatnio zachwyciła mnie swoją strukturą).
Pozdrawiam Wszystkich czytających
Przepiękny. Odcienie szarosci idelanie dopasowane. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu
UsuńWspaniały sweter:) Świetna kolorystyka i oryginalna forma. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo na pewno nie ostatni sweter witaj formie
UsuńPiękny prezent. Pewno mama zadowolona?
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach wyszłaś rewelacyjnie:D
Pozdrawiam:))
Tak tym bardziej, że ona jest typowo szydelkowa tzn.robi tylko na szydekłku
UsuńWspaniałe dziergadło, a czy on może być noszony "dół-góra"? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie, dół jest szerszy, składa się z 4 trójkątów, dziura na 1 rękaw w 5 i 8 trójkącie, 6 i 7 tworzą górę
UsuńBardzo ładny Twój kołowiec! Miałaś świetny pomysł z tym szerokim kołnierzem, bardzo mi się podoba. W moich robiłam znacznie węższe. Kolorki przypasowałaś ciekawie. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. Poprzedni też robiłam z węższym kołnierzem, ale ten z założenia miał być duży ;)
Usuń